kanosjanki

W czynach miłości przystoi być zawsze przygotowanym na Krzyż.

św. Magdalena di Canossa
siostra Emily Aloysia Bowring

siostra Emily Aloysia Bowring (1833- 1870) – córka gubernatora Hong Kongu, powołana jako pierwsza kanosjanka z misji w Hong Kongu

Córka Marii i Johna Bowring, protestanckiego małżeństwa, urodzona w Londynie. Ojciec stał się później sławnym, czwartym z kolei gubernatorem Hong Kongu. Rodzina liczy ośmioro dzieci. Pomimo silnych tradycji protestanckich każde z dzieci obiera drogę im przeciwną. Pośród różnorodności wyborów jedno jest dla nich wspólne: głębokie dążenie ku religijności, żywo w owych czasach podsycanej Ruchem Oxfordzkim. Ku rozczarowaniu ojca rodziny dzieci odłączają się od unitaryjskiej, tradycyjnej wiary, by przejść do innego odłamu protestanckiego, czy wręcz do Kościoła katolickiego. Pierwsi czterej synowie przeszli na anglikanizm; pierworodna córka Maria wstąpiła do anglikańskiego klasztoru. Szósty syn, Charles, był pierwszym, który śmiało się zwrócił w stronę katolicyzmu. Ostatni stanie się protoplastą linii katolickiej rodu Bowringów.

Przejście na katolicyzm szóstego syna, Charles’a, zasługuje na szczególną wzmiankę. W 1848r. jako 20 letni chłopak studiuje na Uniwersytecie w Cambridge. Angażuje się w Ruch Oxfordzki, ten, sam, który przyprowadził Newmana i setki innych protestantów do Kościoła katolickiego. Oświecony dziełami św. Atanazego postanawia przyjąć chrzest święty, a w 1850r. wstępuje do Towarzystwa Jezusowego, obierając sobie imię Alois. 18.09. 1858r. przyjmuje święcenia prezbiteratu, a cztery dni później zapada na ostre zapalenie trzustki, które dwa miesiące później kończy się śmiertelnym zejściem. Charles był w pełni świadom postępującej choroby, zapytany o samopoczucie odpowiadał: „Bogu niech będą dzięki za to, że dopuścił na mnie te cierpienia”. Umierał w wieku 29 lat. Jego ciało spoczywa w krypcie kościoła św. Ignacego w Rzymie.

Emily, od dziecka wychowywana przez bardzo wykształconego ojca, nauczyła się czytać po francusku, włosku i po łacinie. Orientowała się dobrze w literaturze angielskiej, w muzyce, a także w historii.. W wieku 19 lat otrzymuje dar wiary, dzięki swemu bratu Charlesowi Algernon. W 1853r. z wielką radością a zarazem świadomością czekających ją trudności, przyjmuje sakrament chrztu św. już trzeci z kolei) oraz Komunię św. w Kościele katolickim. Ojciec, w obawie o to, że córka podejmie decyzję wstąpienia do klasztoru, postanawia ją zabrać wraz z żoną do Hong Kongu. Docierają na miejsce we trójkę 12 kwietnia 1854r.

Dokładnie 12 kwietnia, z tym, że sześć lat później, docierają do Hong Kongu pierwsze Siostry kanosjanki.

Rodzina Bowringów.
W wyniku komplikacji po spożyciu zatrutego chleba (było to zamierzone i dotknęło sporej części mieszkańców regionu) matka powraca wraz z Emily do Londynu dla ratowania życia. Umiera jednak 27 lipca 1858r. Po pogrzebie matki, córka powraca do Hong Kongu, by dodać otuchy wstrząśniętemu ojcu. Po niedługim czasie sir Bowring podaje się do dymisji, nie widząc sensu życia w tym kraju bez ukochanej żony. Decyzja powrotu do Europy realizuje się 5.maja 1859r.: John Bowring wsiadał na statek z jedną spośród córek, z Marią. Z głębokim cierpieniem patrzył na stojącą na lądzie Emily, zdecydowaną pozostać w kolonii. Ona już wtedy wiedziała, że do kraju dopływają statkiem misjonarki z Europy; zamierzała się do nich przyłączyć, gdyż od dawna pragnęła bez reszty poświęcić swoje życie Bogu (o przyjeździe włoskich sióstr dowiedziała się od Ojców z S. Calogero z Mediolanu, którzy obecnie są znani jako Ojcowie P.I.M.E.). Obawy ojca, że definitywnie utraci swą córkę, namacalnie się dopełniały. Dotąd oddana Emily teraz po raz pierwszy sprzeciwiła się ojcu i to w tak bolesnym dla niego doświadczeniu śmierci ukochanej małżonki.

Historyczne spotkanie z siostrami, na które czekała Emily, miało miejsce 12.kwietnia 1860r.
Emily upada na kolana i płacząc całuje ręce młodej przełożonej. Przyłącza się do nich i w ich ciasnym, wynajętym lokalu, godzinami z nimi rozmawia, by poznać ich zasady życia zakonnego. Po 16-stu dniach zostaje postulantką, a trzy dni później, w nowo otwartej szkole kanosjańskiej, zostaje kierowniczką.

Jeszcze przed wstąpieniem siostra Cepis pisze o Emily w liście do przełożonych w Wenecji: „Nie zważa na swe wysokie pochodzenie ani na swe zdolności. Dobra w haftowaniu i rysowaniu, gra na pianinie i zna różne języki. A mimo to ma w sobie pokorę, jakiej nie sposób wyrazić”. Późniejsza korespondencja potwierdza zalety przyszłej nowicjuszki: „Dnia św. Józefa otrzymałyśmy wspaniałą córkę Gubernatora – Aloysię Bowring. Gdybyście ją widziały, zadziwiłybyście się, jaka pokora i jakie posłuszeństwo, nie zważanie na siebie i na własne sprawy, godna podziwu. Kiedy może się zająć najskromniejszymi pracami domowymi, jest bardzo radosna. W dziełach miłości patrzenie na nią to sama przyjemność: wydaje się być wychowana od lat jako Córka Miłości”.

Kanosjanki, z którymi zdecydowała się prowadzić życie służby, były świątobliwe. Nie posiadały jednak takiego jak ona wykształcenia.

Ona, mimo tych różnic, przyjmowała wszystko z zadziwiającym spokojem.

10 maja, w niespełna 18 dni od przybycia Sióstr do Hong Kongu, otwierają one pierwszą szkołę, „dla tych, które pragną, ale szczególnie dla ubogich”. Już pierwszego dnia 36 dziewcząt, a „wszystkie z ogromną niewiedzą o życiu religijnym”. Były wśród nich Chinki, Angielki, Malezyjki i Portugalki. Aloysia będąca członkinią wspólnoty tylko od dwóch dni, przyjmuje na siebie cały ciężar nauczania. Poprzez swe wypowiedzi dotyczące Boga od razu zjednywa sobie sympatię dziewcząt. Dla niej szkoła rozpoczyna się godzinę wcześniej, a kończy godzinę później, by uczyć angielskiego swych sióstr, niecierpliwych, by stać się zdolnymi do apostołowania. Aloysia pomimo wielu zajęć znajdowała czas na naukę włoskiego: „by lepiej rozumieć ducha Założycielki, wyrażonego w Regułach”. Owocem tej pracy jest osobiście przez nią napisany już w listopadzie, list – prośba o przyjęcie do nowicjatu. Aloysia napisała w swoim notatniku: „Oh! Jakże bardzo pragnę być cała Jemu poświęcona, poprzez śluby zakonne: oby cały ten czas, jaki mi pozostał, był prawdziwym przygotowaniem do owego dnia!”. 26.09.1862r. to pragnienie staje się faktem: Aloysia składa wieczystą profesję zakonną. Tego samego dnia, niejako by dać znak dobrotliwości, Bóg obdarzył wspólnotę dwoma nowymi nowicjuszkami z Portugalii: Angeliką Barretto i Carlottą Giuditta. Na dwa dni wcześniej inny dar: przybycie dwóch Sióstr w Włoch. Świętowanie było wspaniałe.

Aloysia towarzyszyła protestanckim żonom brytyjskich żołnierzy w Hong Kongu; odwiedzała te chore, apostołując przy tym. O przyjacielskich relacjach świadczą listy niektórych spośród protestanckich kobiet, pełnych wdzięczności za okazane im serce. Podczas epidemii cholery wiele podopiecznych zmarło. Siostry nie szczędziły sił, by nieść ulgę cierpiącym. także Aloysia pokazała postawą siłę swego ducha: w nocy czuwała, a w dzień pracowała, jakby nic się nie stało.
20.08.1870r. przyszła kolej na Aloysię. Siostry wspominały ostatnie chwile jej życia, gdy prosiła, żeby pozwoliły jej odejść, by nie prosiły o zdrowie dla niej: Pozwólcie mi odejść!” Pośród ostatnich swych słów, pamiętając o swych wychowankach, powiedziała: „Och! gdyby doświadczyły, kto jest życiem, bogactwem, honorem. Biedne córki! Ileż dróg muszą one przemierzyć, szczególnie w tych krajach!… tylko Pan Bóg jest drogą, prawdą i życiem”. Siotra Aloysia wydała swe ostatnie tchnienie 20 sierpnia 1870r., w święto Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. Miała 37 lat, z których 10 przeżyła jako Córka Miłości.